jest nawet ok, wyczerpujące wf- bardzo dobrze!
zawsze po wf jestesmy wykonczone, ale zadowolone. zmeczenie to takie fantastyczne uczucie.
dieta sie trzyma, tylko ostatnie 3 dni byly slabe.
pierwszy raz wierze ze moze sie udac.
chcialam biegac, ale pada i to strasznie.
moze z moja Wera sie umowie na bieganie do barku. ona ma super kondycje ale mozemy sie rozdzielic i potem spotkac :))
lubie biegac sama w swoim tempie c:
bedzie dobrze!
szkola jak narazie pozytywnie :)
ide pocwiczyc brzuszki i przysiady, potem kapiel i malujemy pazurki.
dzisiaj male zalamanie, ze wzgledu na trzydniowy upadek. nie udaje mi sie tez gra na gitarze- wiem, glupie. szybko sie denerwuje.
posluchamy muzyki,jutro bedzie lepiej
dam rade? musze.