Dziękuje...
Blog ten powstał z tęsknoty za prawdziwą przyjaźnią. Z tęsknoty za kimś,kto cierpliwie wysłucha,okaże zrozumienie i współczucie,a zamiast mądrych rad-zaoferuje pomocną dłoń.
Choć po latach dorobiłam się swojej własnej 'paczki',z rozczuleniem przyglądam się naszym 'owocowym bohaterkom'.
Chętnie spędziłabym z nimi trochę czasu. Pogadałabym z Weroniką o życiu,pożartowała z Albinem na temat połówek banana,podyskutowała z Eweliną na temat kruchości planów dziesięcioletnich. Może nawet udałoby mi się pocieszyć Roksanę i nakarmić wiecznie głodną Ankę
Tuż po północy w sylwestra wypilibyśmy toast (niekoniecznie z ,,białego misia"),a potem zadzwonili do babci Roksany. Po dobrą wróżbę.
________________________________________________________
Dziękuje Wam wszystkim i każdemu z osobna za współdziałanie w kształtowaniu więzów przyjaźni.
Dziękuje za wiarę,nadzieję i modlitwę.
________________________________________________________
Zawieszam działalność mojego bloga i jeszcze raz...
DZIĘKUJE!!!