Zdjęcie jest autorstwa Aisy Saint z DA. Tak je polubiłam, że jest moją tapetą na komórce :p
---
Piętek był świetny. Tak po prostu. Zabawny. Wszystko to dzięki Nipah i Mikorayu oraz Kitsune. I pisakom. Była sprawdzana wytrzymałośc chłopaków dzięki moim paznokciom ^^ Żyją.
A w nocy było okropnie. Tak, jak prawie rok temu. Z tą różnicą, że nie zaćmiło mi całkowicie wzroku, tylko połowicznie i szumiało mi w głowie. Może dlatego, że powtarzałam:"Prosze, Jun, prosze. Nie rób mi tego! Nie mdlej, cholero!"
A niedługo pełnia.
Za to wczoraj jadłam ramen! Pycha, tyle na to czekałam! I pseudo sushi. Dobra, to sushi nie było, to było onigiri z kawałkiem łososia. A że nawet ugotowanych ryb nie lubię, a co dopiero surowych, to zjadłam samo onigiri ^^ Mogli jeszcze sake podac :p
---
Mój świat jest kapeluszem,
czarnym, najnormalniejzym.
Ja go nosić po prostu muszę,
bez niego świet jest niepełny.
Moja dusza jest chmurą,
niekształtną, białą.
Potrafi też zaskoczyć barwą burą,
zmienną jest kochanką.
Moje serce jest płatkiem śniegu,
czystym, białym.
Zimno nadaje ciału memu,
roztapia się pod dotykiem witalnym.
I nie myśl, Kitsune, że ci nie będę podkradała kapelusza!