Nie uwierzycie, że tak coś banalnego, ale zarówno niesamowitego, tak bardzo zmienia poglady. Osobiście, zostałam Nim zafascynowana. nie zdradze Wam jak narazie, nic wiecej, bo po co zapeszać? Dla każdej dziewczyny,każdego chłopaka mam pewna rade; a więc; w życiu nie ma złych chwil, sa takie, które pomagaja Nam jeszcze bardziej doceniac drobiazgi. I tego właśnie nauczył mnie On, człowiek o którym mowa od poczatku. Jedyny problem tkwi w tym, że wymiar tęsknoty, który między mna a Nim występuje, jest tak ogromny, że kilka minut osobno wywiera presje pustki, samotności. Nie traćmy jednak watku... Chodzi mi o to, że póki jest się soba, ma się szczescię, ktore w koncu zostanie zdwojone, ztrojone, przez osobe, ktora rownie jak My, pozytywnie poglada na swiat. / jest godzina 02:06, data 05.02.2012. / Uwielbiam zycie.