Bardzo się cieszę, że zdecydowałam się na zakup moich pierwszych damskich butów :)
Do tej pory zakładałam zazwyczaj trampki, które są unisex, bądź buty mamy, która ma zdecydowanie mniejszą nogę niż ja, więc nie mogłam włożyć stopy, albo się dopiąć, i głupio to wyglądało, na miasto tak iść nie mogłam.
Zawsze podobały mi się balerinki czarne, z zazdrością obserwowałam dziewczyny, które mogły sobie takie nosić i miałam ogromną ochotę kiedyś takie mieć, ponosić, poczuć się dziewczęco. Niestety w domu też mama, czy siostra nigdy takich nie miały, więc nawet nie mogłam zobaczyć "mniej więcej" jak by ma noga, oczywiście w rajstopie wyglądała. A wyogląda bajecznie! Nie sądzicie? :)
Kupiłam je w Dino, będąc facetem, większych rewelacji nie było, bez spiny, kilka takich nieznaczących rzeczy już udało mi się kupić. Ostatnio kupiłam nawet skarpetki stópki, właśnie z myślą o tym jak będą wyglądać stopy w skarpetkach i balerinach, bowiem z tego co się orientuję to te skarpetki też są właśnie do balerinek, są zdecydowanie dzieczęce i jeszcze nie widziałam się w nich niestety, jeśli będzie to dobrze wyglądać to może wrzucę zdjęcie :)
Pozdrawiam, papatki,
Julka ;)