Instykcie mój kochany, najdroższy, obyś mnie tym razem nie zawiódł..
Czas kurde najwyższy na listę
Spontatn spontanem, ale listę trzeba mieć :< Albo bilomag, bo w innym wypadku wyląduję w Norwegii bez plecaka i/lub bez głowy.
I czas kurde uprzątnąć stare śmieci
Czoś się kończy, czoś zaczyna! :)
"nosek do góry" :>
Chyba na żadne urodziny nie dostałam tak cudownych życzeń, dziękuje wam strasznie:)
To mnie tylko upewnia, że jestem w dobrym miejscu tu i teraz.
I że najlepiej otaczać sie ludźmi pozytywnymi, którzy reprezentują sobą coś więcej niz "nie" i "kodeks przyjaźni"
Czy tylko ja uważam, że realna, prawdziwa, braterska przyjaźń nie potrzebuje żadnych zasad, bo ta druga osoba jest jedną z najważniejszych osóbek w twoim króciutkim życiu i zrobisz wszystko, żeby być dla niej oporą, radą i pociechą?
Czy to tylko moja indywidualna definicja przyjaźni która kłóci się z encyklopedycznym i obiegowym jej postrzeganiem?
Ja postrzegam tak z pewnością trzy, aktualnie zwiększyłabym do czterech(na nią składają się 2 osóbki) człowieczki.
I naprawdę chciałabym spotkać jeszcze kogoś tak cudownego, z którym nawet będąc pokłócona mogę konie kraść.
Chyba na bardzo skupiam się na uczuciach, za mało na myśleniu o co mi tak naprawdę chodzi, ale to skupianie się na uczuciach wychodzi na bardzo bardzo bardzo dobre :(
Więc no, heloł, będę robiła tak dalej!
MÓZG, SIAD
nie szalej
Hoży doktorzy to bardzo życiowy serial O.o
Istnieją conajmniej dwie osoby z którymi zagrałabym w wisielca, tyle, że hasłem nie byłoby "Twój chłopak ma rzeżączkę", ale przecież chodzi o sam sposób przekazywania niewygodnych njusów:>