Najchętniej bym podcięła sobie żyły i odeszłą na tamten świat.
Życie mi się kompletnie wali... mam dopiero 16 lat, doszczętnie zjebane życie oraz brak chęci by żyć.
Jedyne co mnie zniechęca do sięgnięcia po żyletkę to strach... boję się bólu i tego co będzie później. Skąd mam wiedzieć, że nie będzie jeszcze gorzej? Co z tego, że mam więcej kasy? Co z tego, że jestem bliżej Jonasów? Co z tego, że mam te cholerne gadżety których tak bardzo chciałam, gdy byłam w Polsce? Nic! Jestem w dupie! Owszem chciałam się wyprowadzić, ale do Ameryki i gdy skończę szkołę.
Nie mam przyjaciół, znajomych i powtórzę się, ale jestem w DUPIE!
Chce mi się wyć! Cieszę się, że mogę się tu wyżalić sama sobie.
When you look me in the eyes...