u mnie również powrót.
Dawny podopieczny poniekąd wraca pod moje skrzydła!
Obym tylko znalazła dla nich czas.
***
Siwy bardzo nieszczęśliwy po blistrowaniu, mimo kagańca sparzył sobie pół nosa.
Ciućma jakich mało.
***
A reszta chodzi jak złoto.
Łącznie z nowym-starym podopiecznym ;)