Pezet.
Kurwa!! Nie chce myśleć co będzie rano.
-
Jakie masz hobby i co robisz w wolnym czasie?
Raczej nie mam hobby chyba że liczą się kace
-
Nie mam nic moi kochani, chyba jestem spłukany
Ale jesteśmy tacy zakochani, całkiem sobie oddani
Przecież to widać
-
lubię rap i w dupie mam co sobie pomyślą
-
Może zadzwoniłbym do ciebie z budki
Mówiąc, że zależy mi na tobie i jestem smutny
I mam w bagażniku kierowcę taksówki
Którą porwałem razem z nim i stoję na dole z flaszką wódki
Wziąłbym łyka i o nic nie pytał
Pocałowałbym cię w usta by poczuć smak życia
-
Ej na pohybel wszystkim
Bo jutro z tego nie będzie już nic
-
ej, lubię, gdy patrzysz jak patrzę
-
czasem chcę porozmawiać, ale bez oddźwięku
-
jednak mimo wszystko kocham Cię za przeszłość
-
może życie bez przeszkód byłoby zupełnie nudne
chciałbym ułożyć wszystko sam jednak nie umiem
-
nie rozumiem czemu mogę mieć tylko nadzieję
-
Może też nie możesz zasnąć, proszę cię, uśmiechnij się
Może też stajesz do walki, ale upadasz na deski
-
Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz
Wszystkie myśli i uczucia, których nie masz gdzie pomieścić
-
Może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku
Może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek
Móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie
-
I może dobrze, że los nie postawił na nas
W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania
-
I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania
I czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas
-
Palę papierosa i patrzę w twoje oczy
Myśląc, że to piekło w mojej głowie nigdy się nie skończy
W moim innym świecie planujemy przyszłość
Ale teraz nie ma cię, chyba właśnie wyszłaś
-
Czuję jak dym z papierosa szczypie mnie w oczy
A żar się jeszcze tli żeby zamienić się w popiół
Przypominam sobie sny o pięknej przyszłości
-
Weź mnie za rękę i zaprowadź na krawędź
I stój tam ze mną, aż się zmęczę i spadnę.
-
Chciałbym z Tobą pójść lecz nie umiem stawiać kroków
Nie pamiętam już jak mam czytać z Twoich oczu
Nie potrafię wypowiadać słów
I w milczeniu odgaduje co mógł znaczyć ruch Twoich źrenic
-
spadam w dół, lecę i czuje że jestem wolny
To nic nie kosztuje zabierz mnie wszystko jedno gdzie.
-
Ty dasz mi siłę, będzie lepiej
Szanse mamy ciągle niezłe
Wciąż w pogoni za lepszej jakości życiem
-
Naprawdę cieszę się, że widzę Ciebie znów
choć było tyle ciężkich chwil, tyle niepotrzebnych słów.
-
Bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne,
naprawdę kocham Cię.. naprawdę.
-
Ten świat jest jakiś pojebany dziś, nie sądzisz?
Ty jesteś tam, ja jestem tu, nie wiem co trzeba zrobić już
i chciałbym mieć dziś już pod nogami pewny grunt i,
żyć z Tobą, być przy Tobie, mieć coś, wiedzieć już.