Zagubienie.
Brak możliwości odnalezienia się w nowym miejscu. Jesteś, gdzieś i nie wiesz co robić. Co ze sobą zrobić. I nie mam na myśli takiego fizycznego zagubienia, że na mapie była droga, której w rzeczywistości nie ma, albo na odwrót, bo takie zagubienie bywa czasem całkiem fajne jak ktoś ma ciut duszę odkrywcy. Ja tam np. lubię czasem pojechać sobie nieznaną ścieżką :d Mniejsza. Chodzi oczywiście o psychikę. O zaprzepaszczenie celów. Może to głupie, ale ostatnio jak pojawiłem się w Pile po zakończeniu mojej edukacji tam i wysiadłem z autobusu, nie wiedziałem co tam robię. Dobra, miałem jakiś cel. Ale to była jakaś popierdółka nic istotnego. A szkoła, edukacja, znajomi ze szkoły, to były rzeczy, które trzymały mnie w tamtym mieście przez 3 lata. Teraz już nie czuję się jakoś związany z Piłą. Mam tylko wspomnienia. Ale do brzegu... Mając jakiś nadrzędny cel, nie gubimy się, bo to co robimy nabiera sensu. Obierz nowe zamierzenia, zaplanuj coś fajnego, spotkanie, akcję wycieczkę i nie daj się zgubić! Ufaj też swoim znajomym, a wtedy z pewnością to oni nie pozwolą Ci na to ;) odwołując się do tego co mam po maturze, czyt. - czas wolny; trzeba się czasem chwilę zastanowić jak dobrze spożytkować cenny czas. Ja w końcu mogę wykorzystać go na ćwiczenia. Karty w dłoń i jazda. Poza tym pogoda, cały czas dopisuje więc wskazany aktywny wypoczynek. Ważne żeby nie być bezczynnym. Sekundy, które raz odpłynęły, nigdy już nie wrócą.
///fot: Najlepsza (bo jedyna?) wycieczka klasowa do Bornego Sulinowa. Ciekawe tereny. Mają w sobie coś tajemniczego jakby nie patrzeć. Polecam wyprawy w tamte strony. Poza tym wycieczka, na której moja komórka zmarła, pierwszy raz próbowałem hipnotyzować, wyczarowywałem łóżko i wiele innych ciekawych rzeczy miało miejsce.
///Co do niedzielnego spływu - rozpalanie ognia okularami było naprawdę epickie. Szkoda tylko, że ze mnie taki cienias, że zawsze po spływie boli mnie klata :p 8go czerwca kolejny trening. A potem Orange ;]
+ Wspieraj Rutę, zmieniaj świat, nie dopuść do zepsucia społeczeństwa, po prostu wejdź, poczytaj, działaj: http://www.photoblog.pl/rutos
Misiu, dziś też wpaść na 'bieganie'? ;>
no i życzę ekipie z LO miłego wypoczynku w Hiszpanii. Zazdroszczę :d
Jutro ostatnia matura!