Wczoraj się przefarbowałam i już nie mam tych żółtych włosów.
Co za dzień. Taaaa o dziwiątej '' Aduś wstawiaj bo ksiądz dziś przychodzi '' yhym fajnie, że mi ktoś wcześniej powiedział. Byłam już i tak zła, bo ostatnio nie moge zasnąć i powiedziałam, że nie wstanę. no i tak sobie leżałam próbując zasnąć. Nagle ktoś puka, myślałam, że mama a tu nagle ' HAHHAHAHAHAH ADA, szczęść Boże ! '' no myślałam, że pade. Schowałam się za kołdra i krzyknęłam '' NIEEEEE '' ksiądz zaczął się smiać '' Hahah Ada, ale spaliłaś, zrobię zdjęcie i wrzucę na fejsa'' '' Hahahh ale czerwona '' . LUDZIE. Powiedział, że przyniósł mi obrazek i potem juz tylko '' Narazie '' mi było tak wstyd, że nawet nic nie powiedziałam tylko odmachałam i się schowałam. MASAKRA. Taaa i oczywiście teraz to wszystkim opowiada. Jak w tamtym roku o tym, że się wywalił u sasiadaki Martyny. Już się nabijają i Romek do mnie krzyknął '' Ada ksiądz na ciebie czeka pod domem '' spoko spoko. Mama powiedziała, że jak się dowiedział, że to ja to chciał mi zrobić niespodziankę, ale super niespodzianka. Teraz się będzie ze mnie nabijał w kościele pewnie. Jeszcze później tata przyjechał i znowu się zaczęło... no cóż. Jutro wreszcie wyjdę gdzieś z domu. Już zdycham.