Wigilia klasowa, oczywiście ja największa, spoko -,-
Haha, ale to okropne, nasza ostatnia wspólna... Ci ludzie wiele dla mnie znaczą, no może nie wszyscy XD
Na tablicy Mikołaj Ada-Chińczyk XD utalentowani. Tak szczerze to mnie w klasie prawie nie było w piątek, łaziłam dzielić się opłatkiem ze wszystkimi. Ale nie powiem, dzień udany <3
W piątek nocowałam u Aski, oczywiście godzina czekania, bo '' już po ciebie idę '', nie obejrzałyśmy filmu, opowiadałam wcale nieśmieszne historie z których się śmiałyśmy, ciągle spadałam z łóżka, albo byłam zrzucana. Sylwek razem <3 już nie mogę się doczekać. Zimnooooooo.