związałam usta czerwoną wstążką namiętności i wspomnień.
obezwładniono mnie, spięto kajdanami,
chcieli, bym mówiła.
naplułam tylko na ich brudne,
okaleczone grzechem twarze.
bo śmierć była ich matką.
oddali się jej,
stchórzyli.
ja wolałam zostać sobą,
choć byłam świadoma każdej kropli krwi,
spływającej po moim ciele.
Artysto, twórz! Nie gadaj!
Przede mną cała noc, potem dzień, potem noc. Kolejna.
Właśnie jestem na etapie tworzenia listy wszystkich rzeczy,
które powinnam zrobić dziś, jutro i przez dwa wolne tygodnie.
Nie będzie czasu na odpoczynek, moi drodzy.
tak więc, nie gadam już dłużej.
zbyt wiele kofeiny.
art.<3
Inni zdjęcia: Szczakowa Jaworzno suchy19062025.07.18 photographymagic... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24