możecie bić mi brawo. dzisiaj przeleciałam przez "przednia szybę" mojego ... roweru?
Tak, właśnie tak. Desperacko próbując nie zabić idących ludzi
i nie dopuścić do "czołówki" ze ślepą krową jadącą rowerem zachamowałam przy dośc dużej ( jak na miejskie warunki...) prędkości. Efekt: wylądowałam na środku ulicy