Tyle było problemów, tyle zamieszania, wątpliwości i całej tej reszty, a jakoś i tak jest wszystko dobrze.Ja nie wiem jak to działa, ale dzięki tym rekolekcjom przypomniałam sobie po co się formuje i po co jestem w oazie wgl zobaczyłam w tym wsyztkim sens i cel. Co do tego jestem w 120% pewna. Nie jestem tylko pewna czy znowu nie skończy sie to tak jak ostatnio.To jest jednak trudniejsze niż myslałam, ale przecież ,, mamy siebie ,, i jak myślę o tym wszytkim... to nie zamieniłabym tych problemów, tej wspólnoty, oazy na nic innego i za to wszystko, za tych wszystkich wspaniałych ludzi, których Bóg postawił mi na drodze zaczynając od rekolekcji, przez wakacyjną i kroki CHWAŁA PANU ! <3333
Ludzie tęsknie za wami
,, Wykrzykujcie na cześć Pana
wszystkie ziemie
wśród okrzyków i radości
wysławiajcie Go ... ,,