czekam na kolejne wyzwania :P piszcie
do zrobienia dwóch porcji omletu potrzebujemy 4 jajek.
farsz:
woreczek ryżu (leniwiec -.-)
kilka pieczarek (u mnie 6) - nie musisz ich myć, zabrudzenia przetrzyj papierowym ręcznikiem. pieczarki chłoną wodę.
garść groszku (może być z puszki)
małą cebulę
sos sojowy (polecam tao tao) i przyprawy (u mnie bazylia i oregano).
1. zbierz potrzebne składniki, cebulę i pieczarki pokrój.
2. ugotuj ryż. [jeśli nie jesteś kulinarnym jełopem, możesz ominąć resztę tekstu w tym punkcie] woreczek z ryżem włóż do wrzątku i posól (ok. łyżeczka soli). gotuj pod przykryciem według czasu wskazanego na opakowaniu (najczęściej jest to 15 minut). gdy woda będzie się intensywnie gotować, zmniejsz płomień i gotuj na małym ogniu uważając, by woda nie kipiała (smród spalonej skrobi - bezcenne). po ugotowaniu odsącz ryż i wysyp z woreczka.
3. podsmaż cebulę na małej ilości oleju. podobnie jak w przypadku ryżu, nie trzymaj patelni na największej mocy. lepiej potrzymać dłużej na małym ogniu, niż spalić potrawę w 2 minuty. cebula powinna się zeszklić.
4. dodaj pokrojone pieczarki i smaż razem, aż do zmiany koloru.
5. dodaj groszek.
6. wsyp ryż i zamieszaj. porozbijaj grudy na małe kawałeczki.
7. pod koniec smażenia wlej sos sojowy i wsyp przyprawy.
8. przełóż farsz do miski (i trzymaj w zasięgu wzroku :D)
9. [jeśli masz swój sprawdzony sposób na omlet, omiń punkty 9 i 10] rozmieszaj dwa jajka, możesz je posolić (jajka bez soli są jak dla mnie niejadalne)
10. na patelnię wlej trochę oleju i gdy będzie gorący, wlej jajka. zamieszaj trochę (najwygodniej pałeczkami, a mama może cię zabić za porysowanie teflonu widelcem). nie mieszaj zbyt długo, nie chcemy jajecznicy. powierzchnia omletu powinna być półpłynna (tzn nie surowa, ale też nie sucha)
11. przełóż farsz na środek omletu (na zdjęciu jest trochę za dużo) i ostrożne zawiń boki na farsz.
12. przełóż omlet na talerz i postaraj się, by wyglądał lepiej, niż mój.
smacznego :)