poniedziałek poświęciłam na leniuchowanie,pomyślałam że coś mi się należy od życia prawda?
na polu było tak zimno że wolałam zostać w łóżku,
zasłoniłam okno,zapaliłam świece i kadzidełko...w takim klimacie powinnam egzystować,
jutro nocka z N więc niestety musiałam ogarnąć pokój...ale, znalazłam kolczyki których tyle szukałam :)
i do łóżka...tak bez szkoły,problemów i głupich ludzi ze szkoły...
odłożyłam ,,bycie fajnym'' w kąt i mam takie osoby w nosie,
dawno nie byłam na ławce z moją kicia...ale chyba nie będe tam chodzić
bo plotki szybko się rozchodzą prawda?
jak dobrze mieć widok na odpowiednie miejsca i wścibskie sąsiadki ...
w środe zobacze się z pewnym Panem...
nie wiem w końcu co będziemy robić bo planów jest tak wiele...
wiem że musimy uzupełnić pewne tajne zapiski :)
nie wymyśliłam nic twórczego więc licze niego ^^
robie list na filmy...