rajcuje mnie to zdjęcie,ptaki prawie nakupały mi do zapiekanki ale zdjęcie zrobiłam:)
ohhhh takie poniedziałki powinny być co tydzień...
luźna fizyka,luźna biologia 5 minut majcy i na warsztaty
-Halo!...
-Ty czemu ja jej mówie dzień dobry a ta do mnie halo?
ogólnie to zrobiłyśmy najgorszy wieniec ale mamy najwięcej zdjęć
4 facetów miało nam pomagać i nawet się nie ruszyli :)
na koniec dostaliśmy TAJNĄ kopertę...
i do szkoły! ha!!! reszta miała angielski i wf..oh jak ja ubolewam nad tym faktem :)
chłopaki chcieli mnie zaciągnąć do BoNaRkI...dzisiaj Mateusz kupuje mi prezent ^^
Jak wyjedzie z tą książką o Bachu to go nią trzepne
a do tego Marycha się wygadała...wrar
a teraz jem sobie obiad...rzadko się to zdarza o takiej porze :)
zdj.w stylu Stony...