taaaaaa, a więc dzisiaj była rolnicza wigilia, która była tak drętwa, że czułem się jakbbym połknął kij od szczotki, i ogólnie też było nudno, ale i tak was kocham (ale jak, to Karolina określiła "taką miłością, że jeszcze mogę być księdzem"). Po prostu najlepsze teksty w ostatnim czasie:
- Ewa, następnym razem ty stawiasz
- chyba loda
- znalazłoby się kilku chętnych
- ale nie dzisiaj
- dlaczego?
- bo w piątki się nie je mięsa
Specjalne pozdrowienia dla Ignaca, którego wprawne oko dostrzeże na zdjęciu.
Wesołych Świąt itd. chociaż pewnie jeszcze wrócę tu przed świętami.
PaPa