weekend w łóżku , chora ...
totalne dno.
Mam tylko ogromną nadzieję , że od poniedziałku zacznę żyć. Normalnie , cieszyć się życiem.
Niczego nie chcę już naprawiać. Będę brała to co życie zechce mi dawać. Zaczynam doceniać to co jest, a nie to czego nie ma.
A TY CAŁUJ MNIE TYRYRYRY TO TAKA PIĘKNA GRA !