Białko... Bez wspomagania się odżywką. Zrobiłam sobie kontrolny dzień liczenia kalorii i wyszło coś takiego. :D
Dzisiaj za to dzień będzie oscylował w granicy 1200 kcal - bierze mnie choroba, za oknem burza, leżę w łożku jak trup i nie mam apetytu, nie mówiąc o stanie zapalnym gardła, przez który nawet połykanie śliny to koszmar.