------[b]The Mask[/b]
Evil is a faceless stranger,
living in a distant neighborhood.
Evil has a wholesome, hometown face,
with merry eyes and an open smile.
Evil walks among us, wearing a mask
which looks like all our faces.
-----------------------------------------
----------[b]Maska[/b]
Zło nie jest nieznajomym bez twarzy,
mieszkającym w odległym sąsiedztwie.
Zło ma zdrową, znajomą twarz,
wesołe oczy i otwarty uśmiech.
Zło chodzi wśród nas; nosi maskę,
która wygląda jak twarze nas wszystkich
"The Book of Counted Sorrows"
==========================================
Postanowiłem od dzisiaj wpisywac równierz te oryginalne teksty z "Księgi Smutków Policzonych" . z kilku powodów:
...to oryginał przecież!
...ładnie brzmi
...jeżeli ktoś jest ambitny, to może sprawdzić czy przypadkiem sam lepiej by nie przetłumaczył ( znajdzie sie taki? ;) )
=========================================
" Gdy po walce zmęczeni, do domu wracali herosi Jerozolimscy...ich oczom ukazała sie rzecz dziwna. Mianowicie- jakby krypte murowaną ujrzeli w ścianie piasku, coś dziwnego...jakiż to kontrast jest beton dla piasku!
Ale nie mogli przecież wiedzieć, że w tej chwili drzwi w ścianie piasku to najspokojniejsza rzecz, jaka mogła ich spotkać...
Po kilku minutach, a były to minuty długie niczym wieczność cała, gdy ktos odważyłsię podejsć bliżej dziwactwa...grzmot się wydał...
..nie był to grzmot...
..raczej szczęk...
................[b]Otwieranych, zardzewiałych drzwi[/b]...
[Jedyne czym teraz dysponujemy to kawałek zgniecionej kartki zakopanej w piasku]
... [i]i otworzyły się drzwi...Matko! Co to była za bestia! Raz tylko zdołaliśmy w oczy Jej spojrzeć...za drugim juz padliśmy prawie trupem i mowe nam odjęło i władzy w ciele...[/i]
------
pisał:
geni[b](t)[/b]alny...
...Sir Pati...
" Tutuł Naczelnego Kronikarza Jerozolimy dzierżący "