Witam!
Od ostatniego wpisu jak zwykle coś się działo. Minęły święta i Nowy Rok. Miliony nowych myśli w głowie na temat tego, co się dzieje dookoła mnie.
Trudno mi przychodzi rozpoczynanie wpisów, dlatego też zacznę od tematu najbardziej przeze mnie poruszanego - kobiety.
Im coraz starszy jestem, tym coraz bardziej jestem zaskakiwany nieprzewidywalnością kobiet - mam tu na myśli ich postępowanie, zachowanie. Pominę to, że część rzeczy i zachowań przechodzi na mnie powodując, że staję się dla wielu gorszym człowiekiem.
Jedną z tych rzeczy, która mnie irytuje, to rozmowy - w zasadzie sam brak reakcji na moje wiadomości.
Padam chyba w jakąś chorobę zaszczepioną przez facebooka odnośnie oczekiwania i w konsekwencji braku odpowiedzi po dłuższym czasie na moją wiadomość. Nie wiem - mnie w domu uczyli, że należy odpowiadać ludziom, jeżeli ktoś o coś się np. pyta, a jeżeli nie chce się z kimś rozmawiać, to mu to powiedzieć. Zdaje się, że dla wielu kobiet problemem jest powiedzenie zwykłe "spadaj - nie mam ochoty na rozmowy z Tobą, bo jesteś nudny". Jakby to wiele spraw rozwiązało i o ile świat stałby się łatwiejszy.
"Nie. Bo przecież masz się domyśleć, że ktoś z Tobą nie chce rozmawiać." Wybaczcie, ale nie mam ochoty na rozkminianie, co Ty chcesz w danym momencie, zważywszy na to, że kobiece myślenie widzę w taki sposób: kobieta prosząc Cię o nożyczki, tak naprawdę chce, żebyś jej zamówił kebaba. Swoją opinię opieram na doświadczeniu i obserwacji ludzi - na tym, jak kobiety w większości przypadków zachowują się. Powiedz prosto z mostu, czego chcesz, na co masz ochotę, czy Ci przeszkadzam i nie prowadź dziwacznych kobiecych gierek, których szczerze nienawidzę.
Ciekawiej wyglada sytuacja, kiedy w końcu udaje Ci się umówić z koleżanką/znajomą/dziewczyną, a ona non toper jak jednokomórkowiec - nie odrywa wzroku od komórki/tableta. Ciągle siedzi na fejsie/messengerze/whatsapie czy innym komunikatorze.
Nosz k***a mać umawiasz się z facetem/kolegą/koleżanką/znajomymi czy z komórką/tabletem? Nic się nie stanie, jeśli na jakis czas wyłączysz komunikator. Nieeleganckim jest, jeżeli w czyjejś obecności tak postępujesz. Nie dziw się potem, jeśli wielu bliskich olewa Cię, skoro wolisz randki z elektroniką.
Miałem się bardziej rozpisać, jednak niedługo wyruszam w trasę, by porobić jako szofer. Do nastepnego wpisu. ;)