"Jest tylko Ona, Ona, u Mojego boku, tu, teraz, i tylko to się liczy. Tu i teraz. A to, kim była dawniej, gdzie była dawniej i z kim była dawniej, to nie ma żadnego, najmniejszego znaczenia. Teraz jest ze Mną, tu, wśród Was. Ze mną, z nikim innym. Tak właśnie myślę, myśląc wciąż o Niej, nieustannie myśląc o Niej, czując zapach Jej perfum i ciepło Jej ciała. A Wy udławcie się zawiłością. "
4 lata mijają odkąd moja kochana Bejb zawitała u progu moich drzwi ;)
Niedługo nastanie ten czas, kiedy w końcu po wielu latach zmagań walki z uczelnią i sobą będę mógł rzec, że jestem inżynierem. NA pewno nie idealnym i z brakami masakrycznymi, mimo wszystko z tytułem. Na pewno będę dalej brnął w magistra. Trudno jednak powiedzieć, jaki kierunek obiorę. Im coraz starszy jestem, tym coraz bardziej staję się wybredny, wygodny i w zasadzie nie wiem, do czego faktycznie sie nadaję.
Chciałbym najchętniej po najmniejszej linii oporu uzyskać dobrze płatną pracę, gdzie nie będe musiał się dużo wysilać, ale wiem, że tak nie będzie. Nie z moją popapraną bądź co bądź osobowością. Hah.
Najpierw jednak obronię się, a potem będę martwił się, co z moją przyszłością.
Na nadchodzący niebawem 2017 rok układam sobie postanowienia, które muszę zapisać na kartce - które to muszę zrealizować, by uzyskać odrobinę szczęścia.
Mam cichą nadzieję, że kupię motocykl - maszynę, którą od dłuższego czasu chciałem mieć. Motocykl zawsze sybolizował dla mnie wolność i pewne przekraczanie barier. Jazda taką maszyną sprawia niesamowitą frajdę i chcę tej frajdy doznawać ciągle. To jest coś, czego wielu ludzi nie zrozumie - tej radości z życia. W dzisiejszych czasach wielu ludzi podąża za karierą, zapominają o rzeczach najważniejszych jak to, by mieć zdrowe relacje z tymi, na których najbardziej nam zależy, by też cieszyć się z życia, bo ma się je tylko jedno.
By przeżywać najintensywniej te najwspanialsze chwile. Czasem zwyczajne wyjście na przysłowiowe jedno piwo kończy się ciekawym spontanem. Pozorna przejażdżka rowerem konczy się niesamowitą podróżą w nieznane. Warto czasem wyjść z czterech ścian i poznać świat.
Nie wiem, czy to co napisałem ma większy sens. W każdym razie w nowym roku po raz kolejny będę reorganizował swoje życie i będę doznawał nowych przygód.
Dziś trochę nie myślę przez inżynierkę, którą niebawem skończę. Niech się wszystkim wiedzie w nowym roku. ;)