Chciałabym
nie widzieć żadnych obcych kości policzkowych, żadnych nieznanych kości, na których mogłabym ugotować niedzielny, ubrany w garnitur i welon, w choinkę i bursztyn, rosół
nie odchylać dywanów, pod którymi kurz rodzi dziwne kłębowiska,niezdarnie plątające się za karkiem
nie słyszeć już złego tuptupania, ciemnego leżakowania, kłamanego wietrzenia duszonych zawilgotniałym duchem ulic, którymi chodziłam w spódniczkach kończących się w godzinie kolana
nie odwracać się codziennie niezmiennie, zawsze wypatrując zakurzonej drogi do zburzonego domu chatki dzierlatki ziemianki lepianki powietrza niczego sieści małpoluda
nie pamiętać niczego, co teraz przykleja się do pięty i zostawia na gościńcu resztki po czasie przeszłym, po których śledzi mnie niezaplanowana na dzisiaj pogoda
dlaczego wszystko gnije w doniczkach z złoconej ceramiki
drogimi ze sklepu z automatycznymi cenami i inteligentą podłogą
przecież to miało być Wiosną
Inni zdjęcia: Rodzinka się powiększyla :) halinam2025.06.30 photographymagicKulczyk slaw300chciałbym umrzeć jak James Dean swiatowatpliwosci... newhope962229 / 06 / 25 xheroineemogirlxManul Stepowy - Otocolobus manul tomaszj851520 akcentovaCóż, w Polsce bieda ... ezekh114Hhhh allthecold