Witam!
Trafiam z powrotem do pisania photobloga...po 3 latach wracam...bo moja walka z kg będzie już trwać całe życie.
Pierwszy raz trafiłam tu z wagą 89kg...byłam tak zaparta i zawzięta, że w ciągu 3 miesięcy doszłam do wagi 72 kg. Zaczynałam w czerwcu skończyłąm w sierpniu...wtedy jeszcze uczyłam się w szkole średniej. Kiedy przyszłam na rozpoczęcie roku szkolenego-nikt mnie nie poznał. Nauczycielki podchodziły do mnie z setkami pytań jak to zrobiłam?! czy się głodowałam?! bo to nie możlwe taka przemiana. A wiecie jak ktoś wygląda jak gruba świnia i nagle pokazuje się z 17 kg mniej to jet przeogromna różnica, uwieżcie mi.
Jak doszłam do takiej wagi...hmmmm...nie głodowałam się...poprostu zmieniłam swoje żywienie o 100%...i ćwiczyłąm, ćwiczyłam tyle ile miałam siły. Rano zazwyczaj 2 godziny rowerku na powietrzu...pod wieczór bieganie...a w domu jescze przeróżne ćwiczenia. Jadłam bardzo dużo produktów białkowych. Białko naprawdę pomaga w spalaniu tłuszczu. W pierwszy miesiąc schudłam 8kg...w kolejne 2 reszte.
Aktualnie po tej przemianie w ciągu 3 lat przytyło mi się na szczęcie (lub nie szczęscie ) tylko (aż) 5 kg.
Najniższa waga i bardzo krótkotrwałą do jakiej udało mi się dojść to 68kg, ale uwieżcie mi nie wyglądałam wtedy zdrowo :/ Mam 175 cm wzrostu i mocną budowe, sylwetke pływaczki, mam bardzo szerokie i rozbudowane ramiona, ponieważ od najmłodszych lat chodziłam do szkółki pływackiej, a to w wieku dojrzewania wpływa potem na całokształt postawy. Nie przeskzadza mi to akuratnio :)
Chcę teraz dojśc do 70 kg...czyli 7 kg. przedemną...i wiem, że to nie jest teraz tak łatwo zżucić, bo jednak otyłym osobą szybciej to idzie....ja będe musiała się troche napocić...:)
Mam nadzieje, że mi się uda...i, że będziemy się mogły wspierać wszytskie razem.
Chętnie sama Wam pomogę, bo mam troche tego bagażu za soba...Próbowałam wszytskich chyba możliwych diet...i powiem Wam jedno, żadna nie jest skuteczna...najlepiej dużooooo ćwiczyć...i od czasu do czasu warto dla oczyszczenia zrobić sobie głodówkę, ale taką 1-dniową. Specyfiki w stulu BIO-CLA , LINEA, i inne podobne to tylko psychologiczne działanie na mózg. Z tabletek tez dużo próbowałam...jedyne które działają to te na recepte, tak jak Meridia, Adipex...ja stosowałam je na początku, ale to z zalecenia. Jednak nie do brze się po nich czułam.
Teraz stawiam na aktywność i rozsądek na talerzu.
Pozdrawiam Was ciepło dziewczęta!
Inni zdjęcia: . milluchaa;* patrusia1991gd:) patrusia1991gd... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24