Nareszcie piątek, zimno, zakwasy, ale humor się trzyma. I wiesz, jakoś już nie odbijasz się w moich oczach niepozytywnie, ale dalej nie wiem, co mam z Tobą zrobić. Czy wgl. dobrze robię, robiąc to co robię (?). Zobaczymy, co z tego wyjdzie, tragicznie chyba nie będzie. :D Ale nie wyobrażaj sobie zbyt wiele, już nie masz nade mną jakiejkolwiek przewagi psychicznej.
A tak ogólnie to dobrze jest ! ;*
''Patrzę Tobie prosto w oczy, ja wiem kiedy Ty kłamiesz. Niczym mnie nie zaskoczysz. ''
;]