widzieliście kiedyś Izu z wyrazem twarzy 'fuck yeaaaaaa'?
nie?
no to tu już macie, śfietna Izu, jeszcze ciepła.
takie dziecię czarta jak naklejka obdarta.
oczywiście znaczy to, że Izu ma już wszystko super,
wszystko si, zaliczone wszystko jest, co zaliczone być miało.
i teraz został jej CAŁY tydzień wolnego.
bez widma żadnych pozostałych jeszcze zaliczeń nad dupą.
jak to cudownie i lekko być już drugosemestralną studentką.
'wciąż cię dotykać, mówić co do ciebie czuję...
słuchać co ty mówisz... wiedz, że tego potrzebuję...'
a jednak edit:
jeszcze kilka godzin temu rozpłynęłabym się klikając 'publikuj'
i widząc napis: 'trwa dodawanie wpisu'.
a tero mnie to rybka, hihi.