Sztuka króluje nad ludzkimi umysłami. Wrażliwość i pozory się sublimują, głupie, nieporadne. Trzeba im wieku i długiej brody.
Pod kalendarzowym nieboskłonem około-pierwszo-nocna sypialnia. Okna romantycznie ciemne. Tylko dwa ohydne drzewa choinki rażą swoim prostytuckim ubiorem.
Chociaż właściwie kalendarzowe to rodzaju męskiego się gdzieś zawieruszył(o). I go nie ma.
Narażanie się na mary nocne jest przyjemną cząstką coraz dłuższej nocy.
Postanowienia nie-noworoczne gdzieś uleciały z mózgu, chociaż wydają się podświadomie poruszać&..tiptopami. Jakkolwiek.
Wiem tylko, że były dobre. Pobłogosławić.
A transformacja, krzywe słowo, które wdarło się w filmy, muzykę, mentalność i aktywność po prostu jest i to jej wystarczy.
PS. Nie, nie wróciłam. Nie leży to w mojej gestii.
Zimno. I ciepełko na siłę, na gwałt.
My heart is Yours.