porazka

i zobaczcie jak czas szybko zleciał.

Mamy piękne wakacje.

Tylko szkoda, że ja tyje w oczach.

   Jem to swoją drogą, od niedawna doszła niedoczynność tarczycy, ale tabletek jeszcze nie biore, bo wyniki raz są ok, a raz złe, dlatego też lepiej zwlekać z tym jak dłużej się da, bo będę je jęść do końca życia. Z USG tarczycy niestety wynika, że mam tą niedoczynność i ta tarczyca wygląda -  jak to powiedział  lekarz - 'strasznie'. Ale co tam.. trzeba mieć zawsze jakiś powód, żeby nic nie robić ze sobą. Tak. Ciągle się czymś wykręcam i czymś to tłumaczę. Jestem beznadziejna. Wszystko dookoła mnie dobija. Ja można być tak grubym.

   Tak, ważę już 80 kg, czyli wróciłam do zeszłorocznej wagi.

   Wiem, że powinno się chudnąć zdrowo wolno itp. ale mi zależy tlyko żeby te pierwsze 5 kg szybko zeszły, potem może iść już wolno tlyko to pierwsze 5 kg. BŁAGAM WAS O POMOC !!!! Bo sama już sobie nie radzę. Ciągle się dołuje i myśle o sensie tego wszystkiego.. o sensie życia. Wstyd mi wychodzić z chłopakiem. Ciągle rycze.

80kg przy 160 cm wzrostu? Jestem żałosna.

Doradzcie mi proszę sposób jak zrobić żeby te pierwsze kg szybko zeszły, a następnie rozpocząć powolny etap odchudzania. 

Wiem, że nie jedna z nas tak zacyznała i udawało się bez efektu jojo. Ja Szybko tracę chęci, jężeli nei widże efektów. Mam sporą nadwagę i wiem, że pierwsze 2-3 kg i tak szybko zlecą, ale gdzie nastepne 17 ? :(

Na zdj. Hannah Polities

idealna? tak jest idealna.

Wszystko ma idealne.

Zazdroszczę jej.

Wszystkiego.