iwillflysomeday
Nieeee, to zdecydowanie nie to;) . Po prostu o ile coś dobrego mnie w życiu spotka - a raczej spotka, chyba, że umrę przypadkiem idąc po ziemniaczki na obiad, to gdzieś na swiecie sa ludzie, ktorzy kiedyś będą dla mnie wazni, a jeszcze ich nie znam. Nie wierzę w żadna wielka przeznaczoną miłość, bo zwiazek na "całe życie ", można na dobrą sprawe stworzyć z każdym z kim jest się w miarę dobrze dobranym, wszystko to kwestia chęci.