Sopockie molo. Kto by pomyślał, że 5 minut potem strzelałyśmy sobie zdjęcia z Nickiem Sincklerem? Hahah. Ale was zawalam tymi zdjęciami z obozu, ale przed nami jeszcze 30 dni sierpnia ludzie, spokojnie xD. Czekam na telefon od Marceliny, muszę się z nią jutro spotkać i się nagadać :D. Także jutro się nudzić nie będę. W któryś dzień muszę się wybrać do Kuby po te książki, ciekawe w jakim są tak naprawdę stanie. SŁOŃCE, NAKURWIAJ! O. Wgrywam sobie Simsy. Będę się mogła wyżyć i utopić gnojka w basenie. Hje hje. Chcę na Marsów. Dziewczyny, weźcie mnie ze sobą :C