Welcome back. Nie mam czasu na fbl. I ochoty chyba ;D.
Ale tak jakoś mnie naszło dzisiaj.
Co u mnie?
W sumie po staremu. Szkoła prawie ok, a internat zajebisty. Nigdy nie chce mi się wracać do domu, przyznam szczerze.
Aczkolwiek teraz dopiero w środę jadę. ale dobrze że rano < 3, bo jeszcze trening mam.
A w czwartek na happysad < 3.
Btw, rozwala mnie mój ojciec, który zawsze mi się dziwił, co ja robię tyle czasu przed komputerem, a wczoraj spędził 4h na oglądaniu demtów&mistrzów&yafuda, pozdro ;D.
Do napisania, baj. czas usiąść i napisać dwie analizy, i nauczyć się o antyku i zrobić milion innych rzeczy.
c o j a r o b i ę n a h u m a n i e ? ? Ktoś mi wyjaśni ;|?