Jee, it's me. zaskoczeni? tak tak, ja też. Miałam nic nie pisać przed nowym rokiem, ale tak jakoś wyszło.
Siedzę sama w domu, kulturalnie piję sobie winko, i naszła mnie ochota, żeby pokazać tutaj, że żyję, i (być może niestety) mam się dobrze.
Tak więc, do usłyszenia w przyszłym roku!
Najlepszego.
xoxo
Agatka.