Lubię szum fal i obecność mojego Miśka < 3
Ogólnie to ten dzień był jednym z najlepszych, jednakże to co nas czeka może być jeszcze lepsze!
Zależy od tego decyzja mamuśki i rozmowa tatusia z babcią. Musi być dobrze. Trzymam kciuki ~ .
Wracając do czwartego dnia sierpnia :
~ Pogoda była cudowna, mimo, że miały być przelotne deszcze. Co lepsze ... takowy deszcz się nie pojawił !
Wstałam coś koło godziny 6oo i zaczęłam się szykować na wyjazd. Zjadłam śniadanie i wyszłam z domu. Idąc na tramwaj oczywiście zadzwoniłam do mojego Dominisia, z którym spędziłam resztę dnia . < 3
[...]Droga PKS'em strasznie się dłużyła, przez co miałam opóźnienia
30 minut jakoś i wpłynęło to na resztę dnia. Było jakoś tak krótko, zero satysfakcji w ogóle >.>
Ale i tak chwile, które się wydarzyły, były najpiękniejsze ; - **
Na początku Dominik po mnie wyszedł, gdzie się powitaliśmy i poszliśmy odstawić moją torbę.
Troszkę się sobą nacieszyliśmy i poszliśmy do miasta po te ... ciastka i żelki i loda też ! . XD
i nie że coś, ale rozwaliłeś mi buta, Dominiś ! ; D < 3
Potem to znowu poszliśmy do domu, posiedzieliśmy troszkę w pokoju, gdzie Dominiś
zgrał sobie na komputer ode mnie dwa filmy + soundracki z różnych filmów Bolly. ^^
Nie obyło się również bez spędzonego czasu z jego mamcią. Herbatka, potem obiad ..
No i całkiem pozytywnie było, nie powiem, że nie ; 3
I w ogóle było też fajnie, bo poszliśmy na plażę.
Zdjęć się sporo narobiło, a co najważniejsze ... BYŁAM Z TYM NAJWSPANIALSZYM < 3,
którego widzicie na zdjęciu nieco powyżej ; )
~ Nadszedł czas pożegnania . Oo"
Zanim jednak to, to poszliśmy na frytki, których nie mogłam zmieścić!
Było ich tak dużo, że dodatkowo karminiłam jeszcze Dominisia nimi. :D < 3
" frytkowa sesja " oczywiście w moim i Dominika posiadaniu . : D
Byliśmy jeszcze ze sobą spory czas, bo PKS znowu miał opóźnienie.
No to jedliśmy żelki, które równieżmają swoją oddzielną sesję, ahahaha . ; D
I tak minął ten dzień. Było cudownie, bo z Nim . < 3
Wczoraj też było miło, bo czas spędziłam z rodzinką < 3
wróciłam dopiero po 22 . . Ale takie prawo w wakacje, kochani ~
Ale obiecuję Dominisiowi, że już nigdy nie będę wracała późno i to SAMA!
taką drobniutką jak ja trzeba pilnować i podprowadzać pod sam dom. Zrozumiano ?! *_*
A i żyję normalnie trzynastym dniem sierpnia. Szykują się wystrzałowe dwa dni.
Co prawda zależy to jeszcze od mamusi i rozmowy tatusia z babcią, ale jestem
już dobrej myśli i przede wszystkim pozytywnie nastawiona . < 3
Wyobrażam to sobie tak : wspólna obecność, niezapomniane chwile, zdjęcia, filmy [...] masę tego ! < 3
Ale prawda, że będzie wszystko dobrze, misiaczku ? ; 3
Tak ogólnie wypadałoby mi napisać XI rozdział.
Myślę nad zmianą szablonu. Mam na oku taki jeden.
Pokażę Ci go przy okazji, Dominiś, ok ? < 3
Się rozpisałam ; o
Dawno tego nie miałam, ale to dobry znak.
Jak wena jest to i pewnie niedługo będzie XI rozdział ! ; D
Na pożegnanie przypominam :
moje opowiadanie || formspring.me .
Dobranoćka ~
Kocham Cię Dominik, tak bardzo, bardzo, ale to bardzo mocno . < D 3