ach cóż to był za dzień,
pełen leniwych westchnień i przekomarzań ;)
może i spendzony w szkole...
ale widok za oknem tak bardzo mi odpowiada,
że odrazu cieplej na sercu się robi
buu... ja już chce wakaaacjeee! :D
ostatnimi czasy wybrałam się pobawić...
konsekwencje szaleństw przeżyte,
wnioski wyciągnięte ;]
pozostaje jedynie ochota... na więcej i więcej xD
[Arkady;Mega]
najbliższe dni zapowiadają się niezwykle obiecująco ;P
- 09.04 ~ klasowa wycieczka do Krakowa (wkońcu!;)
- 10.04 ~ przyjeżdza do mnie rodzinka z Anglii (nareszcie!;)
- 11.04 ~ randka z 'panem X' (...;)
- 12.04 ~ próba generalna
- 15.04 ~ przegląd teatralny
nie wiem czy zajrzę tu w najbliższym czasie... ale jedno jest pewne
[apel do czytających]
trzymcie za mnie kciuki bo po pierwsze
jest mi potrzebne troche więcej szczęscia a po drugie,
ponieważ poszerzają się moje horyzony za którymi ich lini brzegami nie chce wpaść w otchłań bez granic...
PS
1:
^ A propos szaleństw xP
byłam u fryzjera więc to jest zapewne jedno z ostatnich zdjęć w takowej fryzurze następne postaram się by były z krakowa będą już w nowej :D
PS2:
jeśli chodzi o moją diete... to, ee... ;} wytrzymałam całe dwa dni... ale to zawsze 2 kilo mniej bez efektu jojo z moją cud dietkę xD