Cały dzień w domu, nuudzi mi się ;/
Obudziłam się coś po 9, poleżałam do 10 aż mnie wywalili.
Trochę pomogłam mamie, no i teraz zamulam.
Wieczorem do wujka, nie chce mi się.
Ogólnie przechodzę na dietę (znowu), nie lubię swojego ciała.
Dobra nie zanudzam, siemka.