Wiecznych rozkmin ciąg dalszy. Nigdy nie doceniałam swojego życia tak jak teraz ale czasami czuje się jak w jakimś błednhym kole. Patrze na zdjęcia, przypominam sobie wydarzenia , ludzi i ogarnia mnie tak straszny żal, tęsknota za tym co było, co już nigdy nie powróci, że obecna chwila jakby tracila swoją wartość, a przecież to szystko takie nieuniknione. Przemijanie- to w życiu boli najbardziej.
I znów przyszła wiosna :)