W czwartek 20.X na portalu Wadowic,że ma przyjechać EN61 czyli Pociąg Papieski. Nigdy nie uchwyciłem "Totusa" i nigdy nie byłem w jego środku. Postanowiłem się wybrać pooglądać, sfotografować... Gdy doszedłem na stację "Papa Pendolino" już stał. Drzwi miał zamknięte,jednak po chwili konduktor z obsługi pociągu pozwolił wejść i zwiedzać wnętrze, niestety nie dało się wejść do kabiny maszynisty,ale za to obejrzałem materiał o powstawaniu 14WE-07 w nowosądeckim NEWAG-u. Podsumowując dwoma słowami: Warto było.