Ja za czasów emosiowych typu emo załamki żyletka wieszanie się na grzejniku za ramiączka od stanika emo miłości nie ma blizny na rękach krew wszyscy jesteśmy nieszczęśliwi mamy długie włosy i super grzywki emo chodzimy czarnymi ścieżkami nikt nas nie kocha każdy olewa potrzebujemy sznurka i drzewa mamy huśtawki nastrojów i czarne skórzane kurtki swet focie z fuckersem internetowe przyjaźnie to to co lubimy słuchamy tylko smentów bo nie możemy się cieszyć ubieramy się na czarno wychodzimy z domu o szóstej i wracamy kurcze o jedenastej bo jesteśmy dorośli zaczynamy palić fajki w krzakach tak żeby nikt nie widział bo jesteśmy super krejzole i pijemy dwuprozentowe piwo żeby zapić wszystkie smutki w piątek pod most to nasz dom lubimy mrok tak pa
Nie wierzeu..