W życiu nie spodziewałabym się, że sprawy nabiorą takiego obrotu. Nie potrafię nadal wyobrazić sobie tego, że kiedyś rozmawialiśmy w zupełności o wszystkim, znaliśmy się na wylot, a teraz udajemy, że nigdy nie mieliśmy ze sobą nic wspólnego. Moje spojrzenie było kiedyś wypełnione namiętnością i miłością, a dziś przechodząc obok Ciebie zwyczajnie nie czuję nic, oprócz nienawiści. Za ten zmarnowany czas, który mogłam poświęcić komuś innemu. Bardziej wartościowemu człowiekowi niż Ty. Czasem żałuję, że pojawiłeś się w moim życiu. Chociaż tyle mnie nauczyłeś, wyrobiłeś mój charakter.
Muszę być twarda, muszę to przetrwać. Jesteś dla mnie nikim. Jesteś skończonym rozdziałem. Jedyne co mi pozostało to wspomnienia i Twój numer. A pamiętam dosłownie wszystko. Każdy moment, każdą chwilę, każdy ból i każdą radość. Każdego smsa, buziaka, każdą czułość. Byłeś najważniejszy, ja byłam najważniejsza dla Ciebie. Planowaliśmy przyszłość. Byliśmy pewni, że będziemy razem do końca.
Nigdy w to nie zwątpiłam.
Aż do tego dnia, w którym odeszłam od Ciebie.
Bo kłamałeś. Kłamałeś na każdym jebanym kroku.
Say something, I'm giving up on you, I'll be the one, if you want me to.