No siemka Ciotka! ;*
Zdecydowanie za szybko się wszystko dzieje ostatnio. Za szybko, za dużo i za bardzo. Wszystko zbyt często i zbyt mocno. Zdecydowanie powinnam wychillować. Powinnam, no właśnie. Skrajność, że największy aktualnie problem przynosi jednocześnie tyle radości i szczęścia. Może i jestem zmienna, wiem to, ale chcę żeby to trwało, mimo braku głębszego sensu. Od jutra zaczynam kolejny semestr, może wreszcie uda mi się zająć myśli czymś innym. Całe dni spędzane na uczelni to też niezbyt pozytywna perspektywa, ale jestem dobrej myśli. A póki co film, ćwiczenia i gorąca kąpiel. I jeszcze tylko 24 godziny! ;))
Czasami szczęście polega na tym, że mamy za kim tęsknić.