Kraków - uwielbiam
kino alternatywne - uwielbiam
życie studenckie - ...uwielbiam
Spędziłam 3 dni i noce w krakowskim akademiku.
Jeździłam rowerem przy Wiśle, co procentuje od dwóch dni niemocą w zginaniu jakichkolwiek części mojego ciała.
No cóż, nie ma się co dziwić. Ostatnio rowerem jeździłam w takie trasy po komunii ;D
Godzina 2:00 w łóżku, to norma. I pomieszczenie przypominające łazienkę, w którym nie da się wyciagnąć rąk i obrócić bez otarcia ściany, to też norma. :)
Lubię jeździć tramwajami, mieć fazy na przystankach i w autobusach, chodzić pół godziny po restauracjach, zastanawiając się gdzie zjeść i jeździć mercedesem udając zaawansowanych kierowców rajdowych.
Resztę zostawię dla siebie.. ale przecież opowiadanie o tym ile się wypiło jest taakie cool i zajebiste.
ehh, daruje sobie