Wyciągam ręcę by pomóc .
Mieliście pewnie nie raz taką sytuację , że widzieliście czyjeś nieszczęście w tym momencie odzywa się w nas poczucie żalu , smutek ogarnia cię jak widzisz osobę proszącą o pieniądze dajesz tej osobie dziesięć złoty i czujesz się spełniony , ale jesteś pewien tego że ta osoba nie wyda tego na alkohol a może nawet narkotyki ?
No ale nie mówię żebyście nie dawali ale możecie zawszę się spytać czego ta osoba potrzebuję i pójść do sklepu i samemu kupić ,w tedy można być pewien że naprawdę jej pomożesz a nie dasz kolejnej okazji do upicia się &