czuje się strasznie , jest mi cholernie źle na serduszku.
mój idealnie zbudowany, broniący mnie przed tym co boli mur- runął
i wszystko to przed czym broniłam się od ostatnich tygodni, męczy mnie natręctwem wszystkich myśli.
chcę mieć teleport, i przenieść się do przyszłości , alebo do czasów, kiedy byłam małą dziewczynką , którą nie obchodziło nic, która beztrosko bawiła się calymi dniami, była otoczona tymi , których już nie ma.
która, na krok nie odstępowała ukochanej osoby, tak bardzo mi Ciebie brakuje, nie ma Cie już tyle lat, a ja nadal tak bardzo tęsknie, tak strasznie brakuje mi twojej obecności , wiedziałbyś co zrobić , wiedziałbyś jak mnie pocieszyć , znalazłbys rozwiązanie.!
mam ochotę wyjechać , zniknąć , odizolować się od wszystkiego, chociaż na parę dni.
muszę pomyśleć , sporządzić listę i zrealizować wszystko co tam wypiszę , takie małe cele.
zająć się tym co da mi coś dobrego, a nie tym co niszczy mnie od środka.
jestem zmęczona , a nie mogę zasnąć , nie zrobiłam dzisiaj nic, kompletnie, nie mam pojęcia jak przeżyję jutrzejszy dzień.
nie myślałam ,że takie głupstwo ,,zbóży'' mój mur, tyle nad tym pracowałam i się kurwa zjebało!
,,Powiedz że to przejściowe, powiedz że to przemija,
kilka chwil w moim życiu to popiół po tych chwilach.
Czuję, że się rozbijam jak myślę o złych rzeczach,
mam niespokojny sen, tak noc mi się odwdzięcza.''