Czym jest miłość?

           Czym jest miłość? Na to pytanie nikt nie zna odpowiedzi. I raczej nikt jej nie pozna, gdyż zbraknie mu czasu. Wiadomo jednak, że przychodzi i odchodzi, pozostawiając po sobie wspomnienia i ból. Powszechnie wiadome jest także, że jest ślepa i szalona. Sprawia to, że nie można jej przejrzeć (zrozumieć). Dziś opowiem historię o obłudzie tego pięknego uczucia, o zdradzie i karze, bo sprawiedliwość istnieje i nikt nie pozostaje bezkarny. Posłychajcie więc historii o młodym strzelcu i tajemniczej dziewczynie.

             Gdzieś nad brzegiem Świetzi, pośrodu boru i wśród blasku księżyca spotkała się młoda pora. Byli piękni i młodzi. Co noc ona karmiła go malinami z koszyka, a on jej dawał kwiatki do wianka. Lecz, gdy minęło lato, liście zżółkły i niebawem miał spaść deszcz chłopak rzekł:

- Powiedz mi moja piękna dziewczyno, na co nam te tajemnice? - gdy nieodpowiedziała zaczą zadawać kolejne pytania - Skąd jesteś? Gdzie jest Twój dom? Gdzie rodzice?

Gdy dalej milczała poczuł się zawiedziony, lecz nie poddał się. Ona o nim wiedziała wszystko. ''Nie muszę o niej wiedzieć takich rzeczy. Wystarczy mi miłość.'' - pomyślał z przekonaniem. Rozpogodziwszy się, rzucił kolejne pytanie:

- Czy wyjdziesz za mnie, o pani? Kocham Cię! Mam chateczkę tu niedaleko, w końcu strzelcem jestem. Jest tam pod dostatkiem mleka, owoców i zwierząt. Jeśli się zgodzisz niczego Ci nie zabraknie. - przekonywał.

- Stój, stój - odpowiada - nie spiesz się tak hardy młokosie. Przypomnę co mój ojciec rzekł: Słowicze wdzięki w mężczyzny głosie, a w sercu lisie zamiary.

Dziewczyna waha się bojąc zdrady. W końcu obaj są młodzi i nieodporni na wdzięki. Wie, że gdyby miała pewność jego wierności przyjęłaby oświadczyny. Chcąc być szczera wyznaje mu to.

W odpowiedzi chłopiec przyklęknął, w dłoń wziął piasku i piekielne wezwał potęgi. Przyrzekł przy blasku księżyca, lecz czy dochowa przysięgi?

- Lepiej dochowaj tej przysięgi, strzelce. Inaczej bieda Tobie i Twej złej duszy. - to mówiąc dziewka nie czeka i wkłada na skronie wianek, z daleka żegnając się.