photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Kategoria:
opowiadania
Dodane 2 WRZEŚNIA 2013
273
Dodano: 2 WRZEŚNIA 2013

wcześniejsza część

klikać klikać

Day is collection of hours. 10

 

Kacper odpisał, że chętnie wpadnie.

Majkę to ucieszyło, jak dla niej mógłby być tylko on.

Teraz skupiała się na tym, żeby impreza się spodobała Kacprowi, no i żeby pięknie wyglądać.

Wymieniła z Kacprem jeszcze kilka smsów i zasnęła.

Rano obudził ją budzik, nie chciało jej się wstawać,

ale myśl o tym, że dziś wieczorem Kacper może być tylko jej przezwyciężyła lenistwo.

Gdy już była gotowa do wyjścia zadzwoniła do Anki. W słuchawce usłyszała zaspany głos.

- Ty śpisz?- zaśmiała się.

- Yhyyyym.

- Ty chyba żartujesz, miałyśmy iść na zakupy.

- Wiem, zaraz będę gotowa.

- No ja myślę- zaśmiała się Majka.

- Dobra, to przyjdę po Ciebie.- i rozłączyła się.

15 minut później Anka była u Majki.

- Gotowa?

- Oczywiście!

- Dzisiaj będzie się działo!

Udały się do centrum. Postanowiły, że najpierw ciuszki, a potem żarcie.

Chodziły po sklepach i oglądały. W jednym z nich Majka zauważyła cos co jej się spodobało.

- Anka! Zobacz!- wskazała jedną z wielu sukienek.

- Maajka, na domówkę coś bardziej na luzie- zaśmiała się.

- No sorry, nie jestem w tym doświadczona- powiedziała z usmiechem.

- No dobra..- zaczęła Anka- to najpierw szorty.

- Co? Żadne szorty, jestem za gruba- spochmurniała.

- Kpisz sobie ze mnie? Wcale nie jesteś gruba.

Anka wybrała kilka par szortów i wygnała Majkę do przymierzalni.

- Ja ich nawet nie dopnę!- zapierała się Majka.

- Nie darmatyzuj, tylko przymierzaj.

Majka przymierzyła szorty, pasowały idealnie. Ucieszyła się.

Przymierzyła też pozostałe pary, ale wybrała tylko dwie z nich.

Wyszła z radością z przymierzalni.

- No to teraz jakaś bluzeczka!

- Okej- powiedziała Anka przeglądając bluzki.

Po niedługiej chwili miały już skompletowany cały strój.

Szły w kierunku kasy, żeby zapłacić, kiedy Majka zatrzymała się przy bieliźnie.

- Majkaaa- zaśmiała się Anka.

Majka się zarumieniła.

- No co? Nie mam żadnej ładnej.

- Czas najwyższy żebyś miała, w końcu Kacper będzie na imprezie- zaśmiała się.

- A Ty skąd wiesz? Przecież Ci nie mówiłam.

- O ładna dziś pogoda- zmieniła temat śmiejąc się.

- Ankaaa! Zabije Cię kiedyś za te spiski.

- Też Cię kocham, a teraz wybieraj bo jeszcze mamy do załatwienia kilka spraw.

Majka obejrzała wszystkie zestawy i w końcu wybrała ładną czarną bieliznę.

Poszły do kasy, kwota którą zapłaciła ani troche ją nie zdziwiła,

w końcu dostała od mamy karte kredytową.

Już miały wychodzić kiedy Anka stanęła jak wryta, z dziwnym wyrazem twarzy.

- Majka, musimy się zbierać, nie odwracaj się, szybko!- pociągnęła koleżankę za sobą i wyszły ze sklepu.

- Spokojnie, ducha zobaczyłaś czy jak?

- Nie ducha, ale coś w ten deseń.

Majka spojrzała na Ankę, która trochę spochmurniała.

- Czy tam była Laura?

- Yhym.

- Super, jeszcze tego brakowało.

- Chodźmy, może nas nie widziała.

Anka ruszyła przez siebie, a Majka za nią.

- Eej, to jeszcze nie koniec.

- Wiem- powiedziała Anka i wciągnęła ją do salonu fryzjerskiego.

Gdy fryzjerka zapytała o fryzurę Anka nie dała Majce dojść do słowa.

- Zaufaj mi- powiedziała i poprosiła fryzjerkę na bok.

Chwilę potem na głowie Majki nastąpiła rewolucja,

godzinę później z salonu wyszła śliczna długowłosa brunetka, której fale na głowie pięknie lśniły.

- Noo, pięknie- powiedziała Anka.

- Też tak sądze- zaśmiała się Majka- no to jeszcze tu- wskazała sklep z kosmetykami- i po żarcie.

Wybrała kilka kosmetyków i perfumy o pięknym zapachu, zapłaciła i wyszły.

- A Ty co się tak dziwnie patrzysz?

- Zastanawiam się czy Ty wogóle umiesz tego użyć- zaśmiała się.

- Poradzę sobie, zobaczysz.

- Mam nadzieję.

Majka szturchnęła Ankę w bok i zaczęły się śmiać.

Wstąpiły jeszcze po trochę żarcia i napoje na imprezę.

- Alko przyniosą chłopaki- wypaliła nagle Anka.

- Dobra, ale rzygi Ty sprzątasz- zaśmiała się Majka.

- Nie będzie tak źle.

Zebrały zakupy i poszły w kierunku wyjścia.

 

***

 

- Jak tam przygotowania?- usłyszała w telefonie głos Anki.

- Dobrze.

- Dałaś sobie radę z kosmetykami?- zaśmiała się.

- A zobaczysz.

- No dobra, wpadnę za jakieś pół godzinki żeby uszykować z Tobą żarcie.

- Spoko.

Majka odłożyła telefon i wróciła do łazienki malowac się.

Całkiem dobrze jej to szło.

Gdy już skończyła ubrała się w swoje nowe ubrania i delikatnie poprawiła włosy.

Stanęła przed lustrem i powiedziała sama do siebie:

- No Majka, w końcu wyglądasz jak człowiek, mało tego wyglądasz jak zajebista laska.

Rozmowę z samą sobą przerwał jej dzwonek do drzwi.

- Proszę wydarła się na pół domu.

Ale nikt nie wszedł.

- Przecież zostawiłam otwarte- mówiła i szła w kierunku drzwi.

 

Otworzyła drzwi i nieco się zdziwiła.

 

cdn...

Amelia

 

 

aaa i klikajcie bo kolejna część jest boska :D

Komentarze

opisyyx2 W takim momencie ? ;* + chcę kolejną ;)
02/09/2013 16:19:04
ingacytaty kliki kochanaa :)
02/09/2013 16:23:39