photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Kategoria:
opowiadania
Dodane 1 WRZEŚNIA 2013
574
Dodano: 1 WRZEŚNIA 2013

Koniec tu na dzisiaj, naklikajcie dużo <3

wcześniejsza część

Day is collection of hours. 9

 

- Niezły tekst na przywitanie- zaśmiał się Kacper.

- Wybacz- uśmiechnęła się- może wejdziesz?

- Chętnie.

- To zapraszam.

Kacper usiadł przy stole.

- Napijesz się czegoś?- zapytała.

- Poproszę.

- A co bys chciał?

- Hmm... Ciebie- zaśmiał się.

- Bardzo śmieszne. Lubisz kakao?

- Pewnie.

- To się świetnie składa.

Majka poszła włączyć muzykę, przygotowała kakao, ale nie usiadła przy stole.

- Nie obrazisz się jak wypakuję sobie zakupy?

- No coś Ty.

Zaczęła wypakowywać zakupy, czasem popijając kakao. Gdy skończyła zaprosiła Kacpra do pokoju.

- No więc, w jakim celu mnie odwiedzasz?

- A tak- usmiechnął się.

Za chwilę sięgnął do plecaka i wyjął z niego zeszyt.

- Zawinąłem Ci przez pomyłkę.

Zaczęli się śmiać.

- Dzięki.

Rozmowa się kleiła, Majce bardzo się to podobało.

Dość długo gadali, w końcu Kacper stwierdził, że czas do domu.

- Sorki, że zakłóciłem Ci spokój.

- Nie przesadzaj, i tak wiecznie siedzę sama.

- No faktycznie, to będę wpadał częściej- zaśmiał się.

- To świetnie, zaopatrzę się w kakao.

- To cześć- cmoknął ją w policzek.

Zarumieniła się jak zwykle.

- No cześć.

Kacper wyszedł a Majka zatańczyła swój taniec radości, po prostu skakała jak opętana.

Stanęła przed lustrem. I zaczęła gadać sama do siebie:

- No no Majeczka, w końcu żyjesz. Ale jak Ty wyglądasz? Jeśli cos będzie z Kacprem to nie możesz tak wyglądać. On jest taki ładny, jest skejtem, ale porządnym. Ty tez musisz jakoś wyglądać.

Jutro rano idziemy na zakupy. Wzięła telefon i wybrała numer Anki.

- Słuchaj! Robimy imprezę!

- To świetnie!- ucieszyła się Anka.

- Ale najpierw idziesz ze mna rano na zakupy.

- Nie ma sprawy, zakupy to sama przyjemność.

- No to przyjdź po mnie po śniadaniu, będę czekać.

- Okej, pa.

Majka podeszła do biurka i spojrzała na zeszyt od matmy.

Otworzyła go z nadzieją, że znajdzie tam kolejny liścik.

No i nie myliła się, w zeszycie była karteczka, a na niej numer telefonu i podpis.

Zadowolona od razu zapisała sobie jego numer. Poszła się wykąpać, przebrała się i położyła na łóżko. Zadzwonił telefon, Anka.

- Słucham? Tym razem Cię nie ratuję- powiedziała do telefonu.

- Spokojnie, nic mi nie jest- zaśmiała się Anka- chciałam Ci tylko powiedzieć, że zaprosiłam

już 15 osób na jutro.

- O matko! Stop, wystarczy, przecież oni rozniosą mi mieszkanie.

- Spokojnie, to zaufani ludzie.

- Jasne. A Kacpra zaprosiłaś?

- Nie, sama to zrób- zaśmiała się.

- Aa, to Ty mu powiedziałaś gdzie mieszkam.

- Tak bardzo prosił...- zaczęła się tłumaczyć.

- Dzięki!- zaśmiała się Majka.

- Nie ma za co, od tego są przyjaciele.

- Dobra, dobranoc.

- Dobranoc łobuziaro.

Chwilę potem napisała smsa do Kacpra. Nie musiała długo czekac na odpowiedź...

 

 

 

cdn...

Amelia

Komentarze

opowiadaniazsercemx3 Inga, Ty też coś musisz napisać i dodać! ;D
01/09/2013 19:39:06
ingacytaty Julka, ja Jj matematykiem xd
01/09/2013 19:49:27
opowiadaniazsercemx3 E tam :D
01/09/2013 19:51:29
ingacytaty pisałam erotyczne i nie wyszło - poddaję się :D
01/09/2013 19:54:54

myszeczka0504 Dzięki za cd :)
01/09/2013 19:39:48
ingacytaty Dzięki za kliki ;*
01/09/2013 19:54:52