Jakieś zdjęcie z hotelu :)
Wzięłam prysznic i szykuję się do wyjścia. Dzwoniłam już do Clarie, która oznajmiła, że z wielką chęcią się ze mną zobaczy, a tym bardziej powiedziała, że idziemy na domówkę do jej znajomego, który ją zaprosił. Mówiła, że sama nie chciała iść, ale jeśli chcę się z nią zobaczyć to pójdziemy we dwie. Domówka lepsza od klubu, ponieważ tam zazwyczaj jest tak strasznie gorąco. Muszę się ubrać i zrobić coś z włosami, które nie chcą w żaden sposób się ułożyć.
Czy mówiłam, że uwielbiam moją babcie? Siedziałam na balkonie, gdzie mogłam choć przez chwilę odpcząć i w sumie zapaliłam sobie papierosa - na rozluźnienie. Moja babcia przyszła do mnie i mocno przytuliła. "To nie jest koniec, to nie jest początek końca, to jest koniec początku"
od autorki:
do później :)