pamiętasz mnie jeszcze?

Chokehold.

Czekałam na dzień kiedy będę mogła dodać to zdjęcie. Teraz to już z pewnością odpowiedni moment. JUŻ SIĘ NIE ZNAMY. Mogę wmawiać innym i sobie, że to już dla mnie bez znaczenia, ale tak naprawdę wzdrygam się za każdym razem gdy ktoś wypowie twoje imię, gdy Cię zobaczę, gdy przypomni mi się jakaś chwila spędzona z Tobą..

Pamięci nigdy nie wymażemy. Cóż. I tak jestem wyjątkowo silna i 'obojętna' pomimo tego wszystkiego co się wydarzyło..

To już minęło. A nie powinnyśmy patrzeć w przeszłość, prawda?

Staram się żyć tak, jakbym nigdy wcześniej jeszcze tego nie przeżyła.. ale to jest silniejsze ode mnie. Zawsze wracamy myślami do pierwszego razu. Wtedy właśnie chciałabym nie pamiętać. Nie mogę iść na przód kiedy ciągle mam przed oczami wspomnienia..

Staram się, jak tylko mogę. Coraz bardziej mi zależy. Jednocześnie coraz bardziej zaczynam przeżywać te wszystkie rozczarowania. Czasem mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej niż wcześniej.. A czasem po prostu czuję się jak najszczęśliwsza osoba na świecie.!  Pogodziłam się już nawet w pewnym sensie z tym, że tak właśnie się stało... I ani trochę nie żałuję, że jest tak jak jest. <3

Chociaż jakaś część mnie wciąż... NIE.!! Już nawet nie część. Chcę tylko jednego... szczęścia.. :)

jest tyle rzeczy, które chciałabym napisać, ale nie zmieściłoby się nawet w jednym wpisie.

nie potrafię pojąć, że to już 2 lata, ciągle boli, ciągle tęsknię, ciągle NIE MOGĘ ZAPOMNIEĆ

17.06.10 ;(